Jak dobrze zrozumieć wreszcie, że życie nabiera dopiero wtedy sensu i znaczenia, gdy toczy się zgodnie z własnymi potrzebami, rytmem własnego oddechu, a przede wszystkim własnym wyobrażeniem o nim – a nie potrzebami, rytmem wyobrażeniem narzuconym przez otoczenie. Za wszelką cenę być sobą.


Reposted from stonerr via skydelan